
Nie zmienia to jednak odwiecznego zwyczaju prowadzenia rzeczonej aukcji metodą „trzech świeczek”:
Otóż zapalenie pierwszej oznacza rozpoczęcie aukcji (na rynku w Beaune), a kiedy tylko zacznie gasnąć pierwsza świeczka, zapalana jest druga, po zgaśnięciu, której - trzecia z kolei. Zgaśnięcie tej ostatniej, oznacza nieodwołalnie koniec aukcji, natomiast zlicytowana ostatnia cena, jest wyznacznikiem cen BURGUNDÓW danego rocznika.
Negociants i kupcy indywidualni, licytują tutaj burgundy na tzw. sztuki (piéces bourguignonnes) tzn. baryłki burgundzkie (poj.228 l.). W roku 2008 zlicytowano w sumie 554 szt. w tym 450 czerwonych i 94 białych.
Ostatnia aukcja (15/11/09) była prowadzona przez popularnego francuskiego piosenkarza Patrick Bruel. Wystawiono na sprzedaż 799 beczek (228 l tj. 288 btls/75 cl) z winami ze zbiorów 2009.
Takie „młode” wino wymaga odpowiedniego dojrzewania min. 8 m-cy w specjalistycznych piwnicach (najczęściej u negocjantów).
Licytację zaczęto od zestawu „prezydenckiego”: dwie beczki: białego Meursault-Charmes Premier Cru Albert Grimault i czerwonego Corton Grand Cru Charlotte Dumay (cena wywoławcza 20 tys. € / sprzedane za 81 tys. €). Nabywcy to dziesięciu znanych, burgundzkich negocjantów. Rok temu podobny zestaw 2 beczek uzyskał cenę 50 tys. €. Natomiast rekord padł w 2006 r. – 200 tys. €.
Z innych licytacji warto wymienić Le Clos de la Roche Grand Cru (ceną wywoławcza 20 tys. € / sprzedana za 35 tys. € ), a także beczkę Bâtard-Montrachet Grand Cru (cena wywoławcza 12 tys. € / uzyskana 65 tys. € ).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz