sobota, 2 października 2010

LA ROCHEPOT

Innym wspaniałym zabytkiem Burgundii jest XIII-o wieczny, bajkowy Château de la Rochepot (Côte de Beaune), wzniesiony na skalnej iglicy, górującej nad malowniczymi dolinami. Zamek, znajdujący się obok pozostałości XI-o wiecznego zamku Alexandra de Bourgogne, niejednokrotnie przedstawiany jest jako jeden z symboli Burgundii.

Najbliższe natomiast okolice zamku są jakby stworzone do trekkingu lub wycieczek rowerowych. Świetnie oznaczone trasy wiodą górskimi ścieżkami przez monumentalne Falaisess de Baubigny, skąd rozciąga się [podobno] najpiękniejszy widok w całej Burgundii. Niejednokrotnie widać stąd zawsze ośnieżony wierzchołek Mt Blanc. Dalej trasa wiedzie do typowej, uroczej, jednej z najstarszych w Burgundii, village Saint Romain, gdzie ulokowały się nie tylko dwie najsłynniejsze w Burgundii wytwórnie beczek dębowych, ale również rozliczni, tyle renomowani, co gościnni i przyjaźni winiarze Apelacji Saint Romain (Côte de Beaune). Wycieczka pozwala również na zwiedzanie świadectw dawnych wieków takich jak np. średnioweczne ruiny Dracy, rzymskie wykopaliska archeologiczne, grota Tartebouille, czy wreszcie muzeum prehistorii.

Nie od rzeczy będzie tutaj dodać, iż na podzamczu Château de la Rochepot ulokowały się najbardziej romantyczne B&B (Bed&Breakfast). Oczywiście, jak z reguły tutaj bywa u lokalnych winiarzy. Winiarzy, którzy sami z kolei, oferują wyjątkowej wprost jakości i łagodności Crémants de Bourgogne.

W tym ulubiony przez VINTRIPS Rosé Brut, 9.- € / 1 btl.

Obiektem wzbudzającym równie ogromne emocje zwiedzających, są wielokilometrowe XIII-o wieczne piwnice, rozciągające się pod praktycznie całym Beaune. Najsłynniejsze z nich Marché aux Vins, Reine Pedaque czy Caves Patriarche oferują fascynującą wędrówkę enologiczną, nigdy [zdawałoby się] nie kończącymi się korytarzami. Wędrówka owa odbywa się …..od burgunda do burgunda. Innymi słowy na całej drodze rozstawione są beczki, a na każdej z nich stoi sobie spokojnie flaszeczka czekająca na degustację. Nie trzeba chyba dodawać, iż przy każdej z rzeczonych beczek degustuje się innego burgunda. Dodać natomiast należy, iż beczek na rzeczonej marszrucie jest kilkanaście (12 - 14)...

A wszystko zaczęło się w 1950 r., kiedy to jeden z najpoważniejszych producentów i hurtowników win (negociant) we Francji, głęboko rozczarowany dotychczasowymi wynikami sprzedaży, postanowił udostępnić swoje gigantyczne, wielokilometrowe, XIII-o wieczne piwnice dla wszystkich chętnych. Zorganizował również na miejscu tzw. circuit touristique (trasa turystyczna) połączoną z programem degustacji kilkunastu win. Miejsce to (la Reine Pedaque), do dzisiaj cieszy się największym powodzeniem pośród kilku swoich konkurentów w Beaune (130 000 zwiedzających w 2007 roku).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz